wtorek, 23 maja 2017

Serce i krzyżyk

Pewnie pamiętacie zabawę w kółko i krzyżyk, ja pamiętam doskonale. Kiedy zobaczyłam pierwszy raz ten wzór od razu przypomniała mi się właśnie ta zabawa. 
Tylko u mnie nie jest to kółko i krzyżyk tylko serce i krzyżyk. 

Haft ten powstał kilka lat temu, tylko przeleżał w półce bo nie był do końca skończony. Kiedy czegoś szukałam akurat wpadł mi w ręce. Pomyślałam, że muszę go skończyć.
Wszyłam podszewkę, zamek i gotowe. 

Może on służyć jako kosmetyczka, czy piórnik... Zastosowań jest wiele.
Tak oto prezentuje się pierwsza strona mojego piórnika/kosmetyczki:


A druga strona wygląda tak, wzór jest taki sam ja na stronie pierwszej, z tym że kolory są bladsze.




A tak wygląda w środku:







Bardzo dziękuję za odwiedziny oraz pozostawione komentarze.
Zapraszam ponownie

środa, 17 maja 2017

Powrót kogutów!!!

Koguty powróciły :)
Wiele razy pokazywałam już na moim blogu wzory folkowe, łowickie...
Uwielbiam te klimaty, mogłabym je szyć cały czas.
Dla przypomnienia kilka moich haftów w tym klimacie można zobaczyć:
tutaj, tutaj i tu. Ten ostatni to serce w te piękne wzory.
Ale mam jeszcze kosmetyczkę również w te wzory, a można ją zobaczyć tutaj.

A teraz kilka zdjęć moich najnowszych kogutów, tym razem nie na kanwie lecz na lnie:














I jeszcze kilka zdjęć haftu w formie roboczej, tak oto powstawały: 




Bardzo dziękuję Wam za odwiedziny oraz pozostawione komentarze.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)

wtorek, 9 maja 2017

Peter Rabbit

Jak już wiele razy na blogu wspominałam uwielbiam zajączki, króliczki... Ten królik "chodził" za mną już od dawna. Bardzo podoba mi się kolorystyka i w ogóle on cały. Jest on wyszyty muliną Ariadną, może te kolory nie są takie, jak być powinny ale mi się on podoba.

A oto kilka zdjęć mojego królika:








I jeszcze kilka zdjęć w wersji roboczej:






Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny mojego bloga oraz pozostawione komentarze. 
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)

poniedziałek, 1 maja 2017

Kot z parasolką i motylem #2

Tego kota pokazywałam już tutaj na blogu i to całkiem niedawno, bo w lutym.
Dla przypomnienia - można go zobaczyć tutaj

Kot ten tak bardzo mi się spodobał, że postanowiłam go wyszyć raz jeszcze.
Trochę inne kolory dostał, również jak poprzednio sama dobierałam kolory.

A tak oto się prezentuje:










Kilka zdjęć jeszcze bez konturów:





Dziękuję za odwiedziny oraz komentarze.
Pozdrawiam i zapraszam.