Wielkanoc się zbliża, więc postanowiłam wyhaftować zajączki.
Zajączki, króliczki, uwielbiam :)
Ten jest mały, powstał w kilka godzin.
Jeszcze nie mam pomysłu jak zagospodaruję ten haft. Może z niego powstać np. kartka...
Oto jak się prezentuje:
I kilka zdjęć bez czarnych konturów:
Bardzo dziękuję za odwiedziny oraz zostawione tutaj komentarze.
Zapraszam ponownie i pozdrawiam serdecznie.
Śliczny!
OdpowiedzUsuńFajny kontrast tworzy z materiałem :)
Świetny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zajączek:-) Taki słodziak zawsze się przyda:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Jaki elegancik, pewnie z kwiatkami kica do jakiejś zajęczycy ;)
OdpowiedzUsuńDostałam kiedyś od kogoś te wzorki, ale niestety są w kiepskiej jakości. Twoje króliczki wyszły cudnie. A może to zające. Jak wielkanoc to koniecznie zające :)
OdpowiedzUsuń