Nie było mnie tutaj kilka miesięcy ale to nie oznacza, że zrezygnowałam z bloga.
Przez ten czas haftowałam na ile mi czas pozwalał.
I dziś chciałam pokazać jeden z moich haftów, który powstał podczas mojej nieobecności tutaj.
Tak się prezentuje gotowy haft
Tutaj jeszcze bez backstitch czyli jak ja to nazywam bez konturów
No i etapy powstawania haftu
I raz jeszcze na koniec skończony haft bez backstitch
No i gotowe :)
Zdjęcia robione były o różnych porach dnia i w różnych dniach, więc jedne są jaśniejsze inne zaś ciemniejsze. To też zależy od pogody i słońca. Czasami było ciemniej, pochmurno i od razu zdjęcia wychodzą ciemniejsze.
To dziś na tyle.
Bardzo dziękuję za odwiedziny oraz pozostawione tutaj komentarze.
Pozdrawiam serdecznie :)