Dziś przychodzę tutaj z zimowym misiem. Misie uwielbiam ale tak się złożyło, że wyszytych nie mam. W planach mam kilka, ale zawsze zabiorę się za coś innego a misie nadal czekają.
Zima za oknem piękna, śniegu trochę jest to i miś w ciepłej czapeczce i szaliczku musi być.
Same krzyżyki
I jeszcze kilka zdjęć ze spaceru po lesie.
Dziękuję za odwiedziny oaz komentarze.
Pozdrawiam
Bardzo ładnie się prezentuje na tym lnie ten piękny wzór.
OdpowiedzUsuńŚliczny misiak :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Ale słodziak! Tez uwielbiam misie:)
OdpowiedzUsuńCo do zimy, brrrr, moge ogladac tylko na zdjęciach. A bialy badziew niech sie ode mnie trzyma z daleka :P
Jaki piękny misiu...Cudowny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Przesłodki ten Misiu :) Dobrze, że go wyszyłaś i nam pokazałaś.
OdpowiedzUsuńI ten las w bieli- cudny :)
Piękny hafcik. Wyjątkowy jest ten miś. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy jest ten misiu, a i zima w końcu postanowiła pokazać swoją piękniejszą stronę ;)
OdpowiedzUsuńjaki ten haft jest przepiękny,wspaniała praca
OdpowiedzUsuńSłodziak-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń