piątek, 13 maja 2016

Łowickie koguty - koniec

Wpadam aby pokazać Wam co robiłam przez ten czas kiedy tutaj nic nie pisałam.
Jak już wiecie jestem wielką fanką łowickich wzorów. Postanowiłam się "wzbogacić" o kolejne i tak oto powstały następne. W sumie mam już trzy ale praktycznie to każdy z nich jest trochę inny....
Przerwałam pokazywanie w etapach w oddzielnych wpisach, bo to zajmuje sporo czasu a wolałam go poświęcić na hafty.
 
A więc w tym wpisie pokażę w etapach mój haft.
Oto jak powstawał:
 

 
Pierwszy etap:
Zaczęłam od lewego koguta. Aby nie mieszać na początek postanowiłam haftować tylko czarnym kolorem.


Drugi etap:
Prawy kogut, też tak jak poprzedni tylko kolor czarny.
Trochę smutno ale za to kolejne etapy bardziej barwne.

 
Lewy i prawy kogut w kolorze czarnym tak się prezentowały. Może nie widać jeszcze, że to koguty, bo właściwie to dół kogutów. 


I pojawia się wreszcie pierwszy kolor. Od tej pory haft będzie nabierał barw, będzie się robił coraz bardziej wesoły i kolorowy.

Na tym zdjęciu już więcej widać, pojawiły się kolejne kolory. Pojawiły się oczka i góra kogutów.

 I pojawił się kolejny kolor i element...

Właściwie to już widać koguty, są już gotowe. Brakuje jeszcze skrzydełek i ogonka a właściwie ich wypełnienia.

Zaczęłam od środka, bo akurat taką mulinę miałam pod ręką. Bardzo lubię szyć tym zielonym ciemniejszym. Ta mulina fajnie się układa i mam jej sporo.

 
Kolejny element to różowe wypełnienie ogona.

Są i fiolety. I koguty prawie gotowe, jeszcze tylko skrzydełka.


Są i skrzydełka. I gotowe. Koguty już są gotowe. Teraz czas zabrać się za kolejne elementy haftu.



Przyszedł czas na trochę zieleni w hafcie łowickim.
Pojawiły się pierwsze krzaczki...

I kolejne dwa elementy, na tym zdjęciu pierwszy z nich...
 
... a tu drugi.

A tak się prezentuje w całości.


Następne elementy w kolorze zielonym.

I jeszcze więcej kolorów, bo kwiaty doszły.

Są i kolejne kwiatki. W tym hafcie jest sporo motywów kwiatowych.

No i KONIEC.
Tak się prezentuje skończony haft.
Według wzoru jest on w kwadracie ale ja postanowiłam tym razem nie haftować tych motywów, które nadają mu kształt kwadratu. Pominęłam je i otrzymałam haft w kształcie koła.


Poprzedni haft jest haftowany według wzoru i ma on właśnie taki oto kształt - kwadrat. 

Z racji tego, że mam trzy hafty więc postanowiłam je w tym wpisie Wam pokazać.
Oto wszystkie trzy. Na wierzchu jest ten najnowszy.
 
Nie wiem czy to widać, bo dwa hafty są na kanwie w kolorze kremowym a jeden jest na białej.
Są też haftowane różnymi mulinami. Ten z lewej strony jest na kanwie białej i haftowany muliną Ariadna a dwa pozostałe na kanwie kremowej i muliną bez numerków. Sama dobierałam kolory.






 
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Zapraszam ponownie i pozdrawiam :)

13 komentarzy:

  1. Piękne koguciki, cudny wzór i piękne wykonanie! jakie przeznaczenie dla nich? pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jakaś poduszka, może któryś oprawię w ramkę... Jeszcze nie wiem.

      Usuń
  2. jak pomyślę ile się napracowałaś........ale warto było,chylę czoła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, trochę pracy i czasu to zajęło ale warto było :)Te "klimaty" uwielbiam :)

      Usuń
  3. Śliczne te koguciki :) A kolory są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie wyglądaja te łowickie wzorki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja akurat koguty haftowałam raz ale i tak miałam ich serdecznie dość więc podziwiam za te 3 sztuki.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już mam cztery teraz :) Ale chyba na tym skończę, bo już mi się znudziło ich szycie :)

      Usuń
  6. prezentują się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ŁaŁ cudo:) Aż nie mogę się napatrzeć na ta prace :)

    OdpowiedzUsuń