sobota, 4 lutego 2017

Kot z bukietem kwiatów

Drugi kot, tym razem z bukietem kwiatów. 
Szyło się go dość szybko, natomiast najwięcej czasu zajął mi bukiet. Tam są pojedyncze krzyżyki w różnych kolorach i to zajęło najwięcej czasu. Ale myślę, że dla efektu końcowego było warto :)
Jak już wspominałam w poprzednim moim wpisie uwielbiam te koty z tej serii. 
Kolory dobierałam sama, ponieważ mam trochę mulin i chciałam je wykorzystać.  Kontury tym razem zdobiłam w kolorze czarnym. Myślę, że dzięki temu haft jest bardziej wyrazisty. Chociaż te zielone, różowe i fioletowe kontury są mało widoczna, prawie w ogóle ich nie widać.
Na zdjęciach ten haft ma różne kolory, zdjęcia są robione bez lampy, przy dziennym świetle i z lampą. Na każdym zdjęciu kolory są inne i jeszcze inne są w rzeczywistości. 











Dziękuję za odwiedziny oraz pozostawione tutaj komentarze.
Pozdrawiam serdecznie

16 komentarzy:

  1. Przesliczna praca. U mnie nie wychodzi haft ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Ale za to robisz inne piękne rzeczy.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Slodziak! Jak i ten z poprzedniej notki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny słodziak, śliczny

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeuroczy kociak - chyba na randkę się wybiera :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też uwielbiam koty, a ten jest przesłodki. Warto było się pomęczyć przy bukiecie.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny :).

    Dzięki mniej widocznym kolorowym liniom bukiet wgląda bardzo fajnie :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Warto było się pomęczyć, bo hafcik uroczy :)
    pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  8. Przesłodki hafcik, pięknie wykonany! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny kociak! Kontury rzeczywiście dodają takiej iskry... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiciuś jest słodki. A jaki masz plan na niego? Do oprawienia w ramkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, żeby wykorzystać go np. na kartkę. Zobaczę jeszcze.

      Usuń