Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kiri the cat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kiri the cat. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 1 maja 2017

Kot z parasolką i motylem #2

Tego kota pokazywałam już tutaj na blogu i to całkiem niedawno, bo w lutym.
Dla przypomnienia - można go zobaczyć tutaj

Kot ten tak bardzo mi się spodobał, że postanowiłam go wyszyć raz jeszcze.
Trochę inne kolory dostał, również jak poprzednio sama dobierałam kolory.

A tak oto się prezentuje:










Kilka zdjęć jeszcze bez konturów:





Dziękuję za odwiedziny oraz komentarze.
Pozdrawiam i zapraszam.

sobota, 11 marca 2017

Kolejny kotek

I kolejny kotek. Jak już wiecie mam ich kilka a możecie je zobaczyć tu, tu i tu.
Teraz dołączył do nich ten oto uroczy kociaczek. 


Kilka zdjęć bez konturów.



A tutaj już w całej okazałości :) Gotowy.








Dziękuję wszystkim za odwiedziny oraz komentarze.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do zaglądania.

czwartek, 16 lutego 2017

Kotek z parasolem

I następny - już trzeci kotek, tym razem z parasolem. Poprzednie można zobaczyć tu i tu
Ze wszystkich z tej serii chyba ten najbardziej mi się spodobał. Uwielbiam takie kolory jakie ma parasol tego kotka. Niestety mało jest haftów z takimi kolorami. Uważam, że ten kolor ożywia ten haft. Kolory tak jak w poprzednich haftach dobierałam sama ponieważ mam trochę mulin, które nie mają numerów. 
Na zdjęciach haft ten wygląda różnie, tzn. w różnych kolorach. Zdjęcia tak jak poprzednich haftów robiłam w dzień i wieczorem z lampą.














Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga oraz pozostawione komentarze.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)

sobota, 4 lutego 2017

Kot z bukietem kwiatów

Drugi kot, tym razem z bukietem kwiatów. 
Szyło się go dość szybko, natomiast najwięcej czasu zajął mi bukiet. Tam są pojedyncze krzyżyki w różnych kolorach i to zajęło najwięcej czasu. Ale myślę, że dla efektu końcowego było warto :)
Jak już wspominałam w poprzednim moim wpisie uwielbiam te koty z tej serii. 
Kolory dobierałam sama, ponieważ mam trochę mulin i chciałam je wykorzystać.  Kontury tym razem zdobiłam w kolorze czarnym. Myślę, że dzięki temu haft jest bardziej wyrazisty. Chociaż te zielone, różowe i fioletowe kontury są mało widoczna, prawie w ogóle ich nie widać.
Na zdjęciach ten haft ma różne kolory, zdjęcia są robione bez lampy, przy dziennym świetle i z lampą. Na każdym zdjęciu kolory są inne i jeszcze inne są w rzeczywistości. 











Dziękuję za odwiedziny oraz pozostawione tutaj komentarze.
Pozdrawiam serdecznie