poniedziałek, 30 stycznia 2017

Kotek z kwiatami

Chciałam wam przestawić kota. Powstał dziś, wzięłam się za haftowanie go dziś rano i po południu skończyłam. 
Szybko się go haftowało, bo nie ma za wielu kolorów. Od dawna chciałam go mieć, uwielbiam te kotki, są takie słodkie.
Zdjęcia są robione wieczorem z lampą. Kolory są nieco inne na zdjęciu niż w rzeczywistości.







Dziękuję za odwiedziny oraz komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.

niedziela, 22 stycznia 2017

Serce w tle

Chciałam Wam pokazać jeden z moich ostatnio wyszytych haftów. 
Wyszywanie zajęło mi kilka godzin, szyło się bardzo szybko i przyjemnie. 
Nie ma tutaj za dużo kolorów, haft mało skomplikowany więc i szybko poszło :)
A oto i on

Zdjęcia robiłam, żeby Wam pokazać tak "etapowo" jak wyglądał haft. Nie jestem do tego przyzwyczajona, bo wcześniej jak jeszcze nie prowadziłam bloga to szyłam i zdjęć nie robiłam. Teraz powoli się do tego przyzwyczajam i staram się te zdjęcia robić systematycznie. 
Więc tak wyglądał ten haft bez konturów.


Kilka kresek i już haft wygląda inaczej. 




A tak prezentuje się już skończony.







Zdjęcia wyżej robione były przy świetle dziennym, bez użycia lampy w aparacie. Natomiast te są robione wieczorem z lampą. Kolory nieco inne...




I koniec :)

Dziękuję wszystkim za odwiedziny oraz komentarze.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie

poniedziałek, 16 stycznia 2017

Motyw kwiatowy...

Ostatnio przez kilka dni zajmowałam się tym oto haftem. Bardzo podoba mi się motyw, kolory nieco zmieniłam. Dobierałam je sama, listki powinny być w kolorze brązowym ale ja zdecydowałam się na zielony.

No i skończone. Jeszcze tylko kilka konturów. Bez nich te kolory są takie blade i haft jest mało "ostry" jak dla mnie.

 Klika zdjęć z bliska:




I tak wygląda ten moty z konturami. Uważam, że dodaje takiej ostrości. Z każdą kolejną kreską widać coraz lepiej i wyraźniej.






Te zdjęcia robione były z lampą wieczorową porą, te u góry natomiast w dzień.
Na tych zdjęciach widać jak mulina się błyszczy.










No i koniec :)
Bardzo dziękuję za odwiedziny oraz pozostawione tutaj komentarze.
Zapraszam ponownie.
Pozdrawiam 

czwartek, 12 stycznia 2017

Pies na kanapie...

Pierwszy haft mój w tym roku. Tak mi się spodobał ten piesek, który wyleguje się na fotelu, że wyszyłam go już chyba z 4 razy... 
Raz już pokazywałam ten haft tu. Poprzedni był w innej kolorystyce.
Kolory dobierałam sama, wg schematu fotel powinien być w kolorze pomarańczowym, natomiast ja to trochę pozmieniałam i jak widzicie mam ten haft w kolorze zielonym i różowym. Mam też jeszcze w innych ale o tym napiszę kiedyś...

Bez konturów ten haft nie jest zbyt piękny... Niewiele widać. Zdjęcia robione są z lampą i bez.




Wystarczy kilka kresek i już wyłania się piesek.


A tak oto prezentuje się skończony haft. Bardzo lubię te hafty z konturami.







Bardzo dziękuję za odwiedziny oraz zostawione tutaj komentarze.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie.