Tego kota pokazywałam już tutaj na blogu i to całkiem niedawno, bo w lutym.
Dla przypomnienia - można go zobaczyć tutaj
Kot ten tak bardzo mi się spodobał, że postanowiłam go wyszyć raz jeszcze.
Trochę inne kolory dostał, również jak poprzednio sama dobierałam kolory.
A tak oto się prezentuje:
Kilka zdjęć jeszcze bez konturów:
Dziękuję za odwiedziny oraz komentarze.
Pozdrawiam i zapraszam.
Słodziak :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy słodziak :)
OdpowiedzUsuńAle fajny slodziaczek :)
OdpowiedzUsuńCudny! Pozdr.
OdpowiedzUsuńjaki on słodki!
OdpowiedzUsuńTakie słodkie maleństwo można haftować wielokrotnie. Zawsze zachwyca :)
OdpowiedzUsuńśliczny
OdpowiedzUsuńJest świetny!
OdpowiedzUsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńuroczy kociak :)
OdpowiedzUsuńsłodziaczek :)
OdpowiedzUsuńSłodki kociak :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kicia :)
OdpowiedzUsuńKiciulek jest prześliczny:)
OdpowiedzUsuńA co to za tkanina?
OdpowiedzUsuń