Mój zajączek też idzie z koszyczkiem i pisankami!
To już szósty z całej serii zajączek, zostały jeszcze dwa.
Ten haft może nie wygląda, ale trochę czasu zajmuje. Kolorów też jest sporo, ale za to jaki efekt końcowy. Uwielbiam chwilę, kiedy kończę haft i widzę efekt końcowy. Zawsze nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie skończę :)
W ogóle to te zajączki miałam wyszywać na kanwie plastikowej, ale pomyślałam, że wyszyję je tak jak na schemacie czyli wszystkie razem.
Gotowy zajączek z konturami wygląda tak:
Tu jeszcze bez konturów:
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie :)